LIONS CLUB SZCZECIN JANTAR
To co robimy, stanowi o nas ” - Arystoteles
Nic więc dziwnego, że już od 1918 roku na całym świecie działają Kluby Lions, zrzeszające ludzi, którzy chcą pomagać innym, ale też chcą zostawić na ziemi jakiś ślad po sobie. BoCnotę widać wyraźniej w czynach, niż w ich braku  - co także powiedział Arystoteles.
Pomysł na powstanie w Szczecinie żeńskiego Klubu Lions zrodził się w 1997 roku...
 od 2006r. Współpracujemy
z LC Berlin Pariser Platz 
PREZYDENT
KLUBU

w kadencji 2023/2024


Barbara Marciniak-Marecka  

Światowa Konwencja LIONS - Chicago '2017

Chicago, 1 lipca 2017 r. - piękne, bezchmurne niebo, słoneczna pogoda i mulitinarodowa atmosfera przed wielkim wydarzeniem!
O godz.10-tej rano, z samego serca miasta, wyruszył kolorowy pochód 240 państw: delegacji Okręgów, klubów Lions oraz przyjaciół Lionów. W paradzie wzięło udział około 40 tys. uczestników z całego świata, celebrując 100-tną rocznicę powstania Stowarzyszenia Lions Clubs International. Przemarsz odbył się głównymi ulicami Chicago - miasta, w którym przed 100 laty powstał nasz Ruch.
Wielobarwny pochód w narodowych strojach, w kolorach swoich krajów oraz kreacjach przygotowanych specjalnie na to wydarzenie, ponad 4 godziny paradnym marszem przechodził wzdłuż tłumów wiwatujących na chodnikach na cześć Lionów.
Kolejność prezentowanych państw na paradzie odbywa się zawsze według ustalonego alfabetycznie klucza - rozpoczynając co roku na przemian od litery A lub od Z. Miejsce delegacji z Polski uplasowane zostało między liczną grupą uczestników z Filipin, a żywiołową z Portugalii i Puerto Rico. Temperamentne charaktery, szaleńcze dźwięki samb towarzyszyły nam przez cały czas parady, zarażając fantastyczną atmosferą radości.
Na całej trasie przemarszu grupa z banerem DISTRICT 121 Polska witana była wesołymi owacjami w języku polskim przez rodaków zamieszkałych w USA, ale również przez ich potomków, którzy z dumą chwalili się przodkami i korzeniami z Polski.
Mijając trybunę honorową, z której Lionów pozdrawiali członkowie Zarządu LCI, past prezydenci światowi i dyrektorzy międzynarodowi, zostaliśmy przedstawieni i powitani donośnymi okrzykami i wiwatem również w naszym narodowym języku.
Na każdym etapie parady spotykaliśmy się z ogromną sympatią wobec nas Polaków i dużym zainteresowaniem. Nasze biało-czerwone kapelusze widoczne z daleka w tłumie oraz barwne koszulki z orzełkiem kapitalnie się prezentowały na tle parady. Tradycją jest, że Lioni z rożnych państw, pozują do wspólnych zdjęć i wymieniają się klubowymi znaczkami, pinami oraz innymi drobnymi upominkami. Są to bezcenne pamiątki, do których z nostalgią wraca się „po latach” od takich wydarzeń.
Niesamowita atmosfera wydarzenia sprawiła, że nawet 40-stopniowy upał nie doskwierał nam tak bardzo. Wśród gigantycznych drapaczy chmur o szklanych ścianach – lustrach, gdzie odbijały się sąsiednie budowle - kumulowały się wielonarodowe emocje!
Wszechobecna ogólna radość, śpiew w różnych językach, towarzysząca nam rytmiczna muzyka - to wszystko składało się na niepowtarzalną atmosferę wydarzenia i przeżycia, które na długo żywymi pozostaną w naszych w sercach.
Chicagowska policja, sprawująca służbę podczas parady, zafundowała nam przemiłą niespodziankę, kiedy wpewnej chwili zatrzymano polski pochód - by nas uścisnąć i po polsku z nami przywitać się. Okazało się, że byli to potomkowie Polaków, którzy osiedlili się przed laty w USA. I choć tylko kilku z nich potrafiło zamienić parę słów po polsku, niesamowitym było to, że tak silne było w nich przywiązanie do Polski i polskich korzeni. Ten momenty poruszył wrażliwe tony w sercach i wzruszył do łez.
Uroczyste obchody 100-letniej rocznicy powstania Lions Clubs International dumnie wpisały się w historię Chicago - drugiego pod względem wielkości miasta USA. Ponadnarodowe porozumienie, wspólna idea, która nas łączy, wszędobylska radość i udzielający się entuzjazm - to kolejny dowód na to, że jesteśmy Ruchem ogólnoświatowym, że pomoc nie zna granic!
Niesamowite przeżycie tego wydarzenia na długo pozostanie żywym w pamięci. Wspaniałe wspomnienia, fotografie, pamiątki i nowe znajomości utwierdzają w zasadności działań i dodają zapału do dalszej pracy.

Jadwiga Bartos-Liszka
LC Szczecin Jantar